Powrót do bloga

Aparaty dla indywidualisty i minimalisty. W podróż i dla artystycznego wyzwania: X-100V i X-E4

Po latach dominacji na rynku aparatów DSLR, zwanych popularnie lustrzankami, współczesny świat fotograficzny zdominowały aparaty bezlusterkowe. 
Wobec odchodzących do lamusa lustrzanek, zalety bezlusterkowców przyczyniły się do popularyzacji fotografii, czyniąc obsługę aparatu, a tym samym proces fotografowania, znacznie bardziej intuicyjnym.

Pośród wielu cech wyróżniających je wobec klasycznych lustrzanek, dwie z nich wydają się szczególnie istotne.

Bez wątpienia pierwszą z nich jest zmniejszenie rozmiaru aparatów, przy zachowaniu tej samej jakości obrazu. Stało się to dzięki wyeliminowanie lustra oraz pryzmatu optycznego w budowie aparatu. Drugą z kluczowych cech bezlusterkowców, ułatwiającą fotografowanie, jest wykorzystanie wizjerów elektronicznych w procesie fotografowania. Pozwala to między innymi na podgląd rejestrowanego obrazu z uwzględnieniem ekspozycji, temperatury barwowej i innych ustawień wpływających na zarejestrowany przez matrycę obraz.

Firma Fujifilm posiada bogatą gamę aparatów bezlusterkowych przeznaczonych dla szerokiego grona odbiorców. Wśród nich znajdują się modele dedykowane początkującym miłośnikom fotografowania, zaawansowanym entuzjastom, oraz wytrzymałe, profesjonalne "kamery", przeznaczone dla zawodowych fotografów.

W ofercie Fujifilm aparaty bezusterkowe serii X należą do najbardziej popularnych.  Seria "X" obejmuje kilkanaście doskonałych aparatów, które dla ułatwienia pogrupowaliśmy stosując nieco odmienny klucz niż zwyczajowo przyjęty.

Wyróżniliśmy 5 grup fotografujących; początkujących, entuzjastów, purystów, indywidualistów, minimalistów i profesjonalistów.

Aparaty dla indywidualisty i minimalisty

W podróż i dla artystycznego wyzwania: X-100V i X-E4

Zacznijmy od fotografowania w podróży. Cóż może być przyjemniejszego niż poznawanie świata z aparatem na ramieniu, który pozwala nam notować na karcie pamięci barwne krajobrazy, niezapomniane przygody, czy twarze ludzi napotkanych w drodze. Bez wątpienia aparat w podróży powinen być mały i lekki tak, by zapakowanie go do plecaka nie było przeszkodą i nie generowało dodatkowego nadbagażu na lotnisku. Powinien przy tym oferować najwyższą jakość obrazu. Dwa z oferowanych modeli Fujifilm wydają się idealnym wyborem gdy wyruszamy w nieznane lub pracujemy nad artystycznym projektem.

Pierwszy to nowy, maleńki X-E4 z wymienną optyką. Drugi, legendarny już model X-100V z obiektywem wbudowanym na stałe.

To dwa najmniejsze z oferowanych aparatów, tym samym najlżejsze, co zapewnia między innymi komfort i dyskrecję tak ważną w podróży. Oba zaprojektowano zgodnie z minimalistycznymi trendami, ograniczając ilość pokręteł i przycisków sterujących tak, by fotograf mógł czerpać z fotografowania niczym niezakłóconą przyjemność.

Względem X-100V, model X-E4 oferuje wymienną optykę, co daje mu przewagę w przypadku kiedy zakres naszych fotograficznych zainteresowań jest bardzo szeroki. Z drugiej strony X-100V, z jego stałooogniskowym, klasycznym obiektywem szerokokątnym, jest idealnym notatnikiem codzienności, stworzonym dla minimalistów, outsiderów i artystów wszelkiej maści. Warto tu przy okazji wspomnieć, że mimo iż X-100V nie pozwala wymieniać optyki, możemy w nim obraz kadrować przy pomocy elektronicznego zooma. Kręcąc pokrętłem ostrzenia możemy skokowo, kadrować obraz w zakresie 35-50-70 mm. To niezwykle wygodna, a nade wszystko praktyczna cecha stałoogniskowego 100V.

Budowa aparatu z niewymienną optyką ma też i swoje zalety. W przypadku X-100V pozwoliła na implementację wewnątrz obiektywu filtru ND. To rozszerza kreatywne możliwości kamery, pozwalając na przykład fotografować na przysłonie f2 w słoneczne, letnie południe. ND pozwala także wydłużyć czas ekspozycji, co niewątpliwie przypadnie do gustu wielbicielom wszelkich wodnych rozmyć i nie tylko. Oczywiście filtr ND możemy zamocować do wymiennych obiektywów w modelu X-E4, musimy jednak wziąć pod uwagę różne średnice filtrów, a nade wszystko nie zapomnieć zapakować ich do torby. W przypadku X-100V filtr szary, bo tak nazywany jest filtr ND, będziemy mieli zawsze przy sobie.

W obu aparatach zastosowano uchylny, w dwóch płaszczyznach, wysokiej rozdzielczości ekran LCD. W modelu X-E4, w górnym ustawieniu, ekran LCD pozwala na wykonywanie autoportretów, tym samym ułatwia produkcję youtubowych vlogów.

Oba aparaty poza klasyczną migawką, posiadają jej bezgłośną elektroniczną wersję, której zakres sięga aż 1/32000 sekundy. W obu możemy dowolnie skonfigurować niemal wszystkie przyciski, przypisując im dowolne funkcje, co czyni te aparaty przyjaznymi w obsłudze. Wystarczy je raz odpowiednio "ustawić", by późnej jedynie cieszyć się fotografowaniem. Owe ustawienia możemy zapisać na dysku naszego komputera, by w dowolnej chwili do nich powrócić. Oprócz doskonałej funkcjonalności aparaty serii X wyróżnia jakość rejestrowanego obrazu.

Zarówno X-E4, jak i X-100V, posiadają najnowszą matrycę X-trans wraz z procesorem 4 generacji, co przekłada się na szybkość działania autofocusa, jakość zapisywanego obrazu, predefiniowane symulacje filmów oraz wszelkie kreatywne możliwości, począwszy od panoram, przez efekty specjalne, aż po najwyższej jakości zapis filmów w rozdzielczości 4K.

Warto jeszcze słowem wspomnieć o wizjerach w omawianych aparatach. W Fujifilm X-100V posiada wizjer hybrydowy. W tej niewielkiej obudowie połączono wizjer elektroniczny z optycznym. To bardzo rzadkie rozwiązanie. Wizjer optyczny, profesjonalnie zwany wziernikowym, był niegdyś szalenie popularny. Ułatwia on fotografowanie (obserwacje) w bardzo słabych warunkach oświetleniowych, np. nocą lub w bardzo ciemnych pomieszczeniach. Zarówno 100V jak i X-E4 okienka wizjera mają umieszczone niesymetrycznie, po lewej stronie. To ważna cecha, predestynująca zastosowanie tych aparatów dla osób fotografujących prawym okiem. Pozostaje nam wtedy dodatkowe pole obserwacji okiem lewym, tak ważne kiedy zajmujemy się np. fotografią uliczną. Poza tym W obu aparatach możemy łatwo skorygować dioptraż.

Pasja związana z fotografowaniem może zaprowadzić nas na sam koniec świat. Dzięki niej możemy poznać nowych przyjaciół lub otworzyć dotąd nieznane pola naszej wyobraźni.

Jeśli więc szukacie niedużego aparatu, towarzysza podróży, który nie będzie obciążeniem waszego plecaka, ale fotograficznym notatnikiem gwarantującym najwyższą jakość waszych zdjęć, jeśli lubicie szwendać się po miastach w poszukiwaniu decydującego momentu, tworzycie artystyczne projekty z zamiarem ich publikacji i prezentacji na wystawowych salach, przyjrzyjcie się tym niewielkim, klasycznie zaprojektowanym aparatom. Poza zastosowaniem w nich najnowszych rozwiązań technicznych, zadbano także o ich urodę. To jedne z najładniejszych aparatów na rynku. Oba modela oferowane są w dwóch kolorach, klasycznej czerni oraz w srebrze nawiązującym do pięknych, klasycznych aparatów dalmierzowych.

Autor tekstu i zdjęć: Paweł Kosicki

Zdjęcie nr 1-3: wykonane X-E4

Zdjęcie nr 4-6: wykonane X-100V